Juniorzy Płomienia do meczu z Orłem byli bardzo zmobilizowani, przede wszystkim chcieli zamazać plamę po trochę nie szczęśliwej porażcę z Limanovią. Skład Płomienia był okrojony, zabrakło podstawowych graczy przede wszystkim Dawida Golonki i Krzyśka Trzupka, których jak się okazało po meczu bardzo dobrze zastąpili zmiennicy.
Początek spotkania zapowiadał dużo emocji w meczu. Najpierw to Orzeł miał swoje akcję, ale w bramcę od początku dobrze sobie radził Marcin Kęska. Momentami lepsze okazję tworzyli goście, ale w 28 minucie worek z bramkami otworzył Damian Chanek powracający do pierwszego składu po długiej przerwie. Mocno z półwoleja uderzył Tomasz Łątka, piłka odbiła się od spojenia bramki, a z 5 metra dobił obok bramkarza Damian Chanek i było 1:0. Po bramcę groźne kontry wyprowadzali goście, ale defensywa wraz z bramkarzem spisywała się bez zarzutu. Do przerwy wynik udało się podwyższyć, po ładnej składnej akcji, wślizgiem z lewej strony do bramki piłkę wpakował Mateusz Łątka.
Po zmianie stron gra się układała dla Płomienia, zawodnicy Łukasza Bukowca tworzyli bardzo długie akcję z dużą ilością podań od bramkarza po obrońców i napastników, taka gra nie pozwalała na tworzenie akcji gościom. Wynik musiał się zmienić i ponownie na korzyść dla Płomienia. W 61 minucie kolejna świetna akcja: Do Tomka Łątki dogrywał Szymon Koza, ten uderzył w bramkarza który sparował piłkę w bok i Dawid Guzik nie miał problemu ze zdobyciem pierwszego swojego gola w tym sezonie. Płomień dominował na boisku i grał bardzo wysokim pressingiem. W 77 minucie drugą swoją bramkę zdobył Damian Chanek. Asystował mu Tomasz Łątka. Na końcowe minuty przypadły dwie stuprocentowe akcję, najpierw Kacper Dutka nie strzelił gola z bliskiej odległości, ale w kolejnej akcji, tym razem prawą stroną padła bramka. Mateusz Guzik zagrał po ziemi w pole karne, a tam Dominik Koza z 5 metra uderzył po ziemi i wynik został ustalony.
Wysokie zasłużone zwycięstwo cieszy wszystkich. Do końca sezonu zostały trzy mecze, a gra Juniorów Płomienia wygląda bardzo dobrze. To już kolejny mecz w którym zawodnicy mają mnóstwo okazji bramkowych. W meczu z Orłem napastnicy i pomocnicy byli bardzo skuteczni i można być zadowolonym.