Derby miasta Limanowa rozczarowały pod względem braku zdobytych bramek, po za tym w meczu mieliśmy dużo ciekawych akcji.
Obie drużyny przed meczem były znacznie osłabione. W kadrze Płomienia ze względu na Bierzmowanie zabrakło: Kacpra Dutki, Mariusza Golonki oraz Roberta Twaroga, a grali m.in zawodnicy którzy praktycznie wogóle nie trenowali: Damian Chanek, Piotr Młynarczyk. W składzie Limanovii z różnych przyczyn zabrakło przynajmniej trzech podstawowych starszych zawodników.
Pierwsza połowa należała zdecydowanie dla Płomienia. W tej części gry większość akcji toczyła się pod dyktando juniorów Płomienia. Okazję bramkowe mieli Damian Chanek, Dominik Golonka, Krzysztof Trzupek i Szymek Koza. Napewno drużyna zasługiwała na bramkę, bardzo ambitną grą, niestety od początku rundy wiosennej drużyna Płomienia ma problemy ze skutecznością. Limanovia w pierwsze połowie miała właściwie tylko jedną bramkową okazję dopiero w 45 minucie, rzut wolny z 20 metra i strzał zawodnika Limanovii wybronił Łukasz Koza.
Po zmianie stron zaznaczyła się lekka przewaga Limanovii, która do sześćdziesiątej minuty stworzyła kilka groźnych akcji, ale dobrze w bramce radził sobie Łukasz Koza. W 63 minucie sytuację sam na sam z bramkarzem Limanovii nie wykorzystał Damian Chanek. W 67 minucie dobra szybka akcja Limanovii zakończona niecelnym strzałem obok bramki Płomienia. W 80 minucie bardzo dobra akcja Płomienia. Rozpoczął Dominik Golonka rozegraniem do lewego skrzydła, tam Mateusz Łąka minął rywala przełożył piłkę na prawą nogę i dorzucił w pole karne, do Damiana Chanka, który musnął piłkę noga i ta leciała w stronę bramki, starał się dobić Marcin Kęska, ale piłka po jego strzale uderzyła tylko w boczną siatkę. W ostatnich minutach nie zobaczyliśmy już akcji bramkowych.
Końcowy wynik remisowy wydaję się być statą punktów Płomienia, bo akcję zawodników grających w biało - czerwonych koszulkach były dużo groźniejsze i powinny przynieść bramki w tym spotkaniu. Bilans dwóch meczy z Limanovią jak najbardziej korzystny: 4 punkty i 2:1 w bramkach dla Płomienia.