Trampkarze Płomienia Limanowa wyjazdowe spotkanie rozgrywali w dziewięcio osobowym składzie!
Godzina 7:40, czyli termin planowanego odjazdu do Dobrej, była za wczesną porą na to, aby kilku graczy pojawiło się w naszej drużynie na mecz ligowy. Ta sytuacja jest nie zrozumiała. Część zawodników była chora, ale oczywiście oni też nie dali żadnej informacji o nieobecności.
Zawodnicy którzy nie pojawili się na spotkaniu, trenujący regularnie: Marcin Dudziak, Dominik Raczek, Mateusz Smoter, Krzysztof Łagosz, Przemysław Stec - Ta grupa zawodników nie potrafi dzień wcześniej wysłać informacji do Trenera, bądź którego kolwiek kolegi z drużyny o tym, że na drugi dzień go nie będzie. Taka sytuacja nie może się powtórzyć! Kolejnym razem będą wyciągane poważne konsekwencję w stosunku do takich nagannych zachowań!
Jeśli chodzi o samo spotkanie z Dobrzanką, to nasz zespół pod wodzą Marcina Jańczego, radził sobie całkiem dobrze na tle silnego rywala. Pomimo mniejszej ilości graczy. Do przerwy drużyna przegrywała dwoma bramkami, ale przewaga Dobrzanki była znaczna. Dużo sytuacji pod naszą bramką, nie wykorzystanych. Po zmianie stron nadal to Dobrzanka miała przewagę, ale nasi gracze walczyli dzielnie i mieli też swoje okazję na bramkę, zwłaszcza po stałych fragmentach. Bramki nie udało się zdobyć, a Dobrzanka w całym meczu strzeliła 5 bramek - można powiedzieć "zaledwie" pięć bramek...